Kobiety Centrobudu
- 07 Lut, 2022
- Aktualności
- 0 Komentarze
Branża budowlana zazwyczaj kojarzy nam się z ciężkim sprzętem i silnymi mężczyznami. Niekoniecznie! W Centrobudzie to kobiety są siłą. Nasze składy w dużej mierze prowadzone są przez dziewczyny, a w każdym sklepie stanowią one silne wsparcie sprzedażowe działów - wyceniają inwestycje, zapewniając płynność dostaw i dostępność towaru. 9 lipca 2021r. Na naszym FP https://www.facebook.com/centrobudpl/ zadebiutowała seria “Kobiety Centrobudu”. Jeśli nie obserwujecie nas jeszcze, to koniecznie zmieńcie to teraz! Wierzymy, że kluczem do udanej współpracy jest wzajemne poznanie i zaufanie. Poznajcie nietuzinkowe kobiety z naszego zespołu.
Dorota Banasiewicz kieruje oddziałem w Piasecznie (Stara Iwiczna) dokładnie od 3 lat.
Kiedy trafiła do firmy, zajmowała się sprzedażą. Ponieważ panował sezon urlopowy, bardzo szybko musiała przejąć obowiązki nieobecnych pracowników. To był skok na głęboką wodę, ale dzięki temu miała okazję udowodnić, że jest kobietą wielozadaniową, która świetnie odnajduje się w pracy nawet pod presją czasu, nie tracąc przy tym głowy i charakteru. Po pół roku objęła kierownictwo nad oddziałem. To nie była jej pierwsza styczność z branżą pozornie nie dla kobiet - wcześniej zajmowała się sprzedażą kominków, gdzie miała okazję dowiedzieć się, że bardzo dobrze radzi sobie w kontaktach z kontrahentami. Dorotę wyróżnia styl - uważa, że w tej branży też można nosić sukienki. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci, a po godzinach uwielbia zajmować się majsterkowaniem i pracami remontowymi.
Na zdjęciu Dorota i jej męski team.
Dama siedząca z gracją na pięknej „Wuesce” z 1964 roku, to Marta Modzelewska, która wspólnie z mężem Rafałem prowadzi oddział Centrobudu w Makowie Mazowieckim.
Jako małżeństwo, które pracuje razem bywa, że spędzają ze sobą 24 godziny na dobę. I chociaż inni często się dziwią, Marcie to nie przeszkadza. Uzupełniają się. Jak to bywa w małżeństwie, może to i Rafał jest głową ale Marta jest szyją. Dołączyła do zespołu Centrobudu 13 lat temu, 5 lat wcześniej została żoną Rafała – współwłaściciela oddziału w Makowie. Pomyślała wtedy „Tam brakuje kobiecej ręki!” i kiedy tylko odchowała dzieci, wzięła się za porządki w Centrobudzie. Chociaż z wykształcenia jest magistrem inżynierem geodezji, rzeczoznawcą majątkowym i technikiem ekonomistą w Centrobudzie zajmuje się działem sanitarnym i projektowaniem łazienek, prowadzi social media, wie wszystko o firmie. Można zawsze do niej zadzwonić, nawet kiedy jest na wakacjach. No… może nie przepada za tym, kiedy w poniedziałek o 6 rano odbiera telefon z pytaniem po ile jest cement.
Nie lubi nazywać się szefową, chociaż właśnie tak zwracają się do niej czasem klienci oraz ekipa Centrobudu, składająca się głównie z mężczyzn. Sama mówi o sobie, że jest szeregowym pracownikiem i tak samo jak inni ma dyżury przy sprzątaniu.
Mieszka w Makowie, niedaleko pracy, dlatego w ciągu dnia jeździ do swojego domu nakarmić 3 letniego kucyka Malinkę, który lubi zjeść na lunch marchewkę podaną osobiście przez swoją panią.
Marta lubi też przyjechać do Centrobudu jednym z kilkunastu starych motorów, które znajdują się w kolekcji jej męża.
Ewa Matuszczak króluje na włościach w Konstancinie Jeziornej. Jej historia ściśle splata się z historią firmy...
Jest rok 1996. Działająca od 4 lat, zajmująca się sprzedażą desek firma Tarcica, zmieniła już nazwę na Centrobud i rozszerzyła ofertę na artykuły budowlane. Władysław Gosiewski - jeden z założycieli firmy, nazywany przez pracowników Profesorem ze względu na to iż wykładał na SGGW, szuka nowych pracowników. Zaprzyjaźniony wójt sąsiedniej gminy poleca mu Ewę - młodą ekonomistkę, która właśnie kończy staż w gminie. Po rozmowie z Profesorem, 1 września Ewa rozpoczyna pracę w dziale sprzedaży Centrobudu w Konstancinie Jeziornej. Jest tak przejęta nowymi obowiązkami, że przez pierwsze miesiące chudnie kilka kilogramów. Nie wie nic o branży budowlanej, myli jej się pustak z bloczkiem. Wszystkiego uczy się z katalogów. Nie poddaje się!
Jest rok 2021. Od śmierci Profesora minęło 6 lat. Centrobud, który rozrósł się do 8 oddziałów i sklepu internetowego, prowadzony jest przez wspólnika Profesora – Mirka oraz syna Profesora – Marcina. Zdjęcie Profesora wisi na honorowym miejscu w każdym oddziale Centrobudu. Pracownicy często go wspominają. Ewa również. W dalszym ciągu pracuje w Konstancinie Jeziornej, jednak od 5 lat już na stanowisku kierowniczki oddziału. W międzyczasie wyszła za mąż. Jej mąż – Adam, pracuje razem z nią w tym samym oddziale. „Jestem tu jedyną kobietą – mówi Ewa – ale nie narzekam. Wręcz przeciwnie, bardzo lubię pracować z mężczyznami! Oni ze mną chyba też. Zauważyłam, że kiedy klienci dowiadują się, że to ja jestem kierowniczką składu, z miejsca nabierają do mnie jeszcze większego szacunku. To miłe. Staram się, aby atmosfera w sklepie nie była sztywna, często się śmieję i żartuję z klientami – wtedy wracają. Nie lubię uniformów, polarów i T-shirtów, dlatego do pracy często przychodzę w sukience i na obcasach. Pasjonuję się modą i śledzę w internecie modowych youtuberów. Chyba jest we mnie coś z księżniczki. Uwielbiam czytać bajki dla dzieci i zwiedzać zamki. Mogłabym w jednym zamieszkać.”
O wielozadaniowości kobiet krążą legendy, ale Agnieszka Rykowska - zapewniamy, jest kobietą z krwi i kości.
Do Centrobudu w pewnym sensie skierowała ją miłość… a konkretnie sprowadziła ją do Przasnysza, gdzie przeprowadziła się do swojego przyszłego męża Kamila prosto z Białegostoku. Tam studiowała biologię sądową i grała zawodowo w II lidze siatkarskiej, na koncie ma kilkanaście sukcesów w sporcie. Nadal aktywnie spędza czas, aktualnie trenując Crossfit.
W Centrobudzie zaczynała od działu inwestycji, gdzie spędziła 3 lata, ale jej kreatywna część duszy upatrzyła sobie stanowisko Projektantki Łazienek. Kiedy tylko trafił się wakat nie wahała się. Projektowanie daje jej wiele spełnienia. Lubi pracę z klientami, doradzanie i szukanie optymalnych rozwiązań. Cieszy ją proces twórczy i to jak wykonywane dotąd wyceny zmieniają się w realny projekt.
Na dział inwestycyjny jeszcze zagląda i elastycznie porusza się między tymi dwoma światami - kreatywnym i logicznym. Jest teraz w trakcie budowy domu i ma okazję poznać budowlankę od tej bardziej praktycznej strony.
Mimo, że CV Agnieszki prezentuje się wprost imponująco to dodajmy jeszcze, że ma dopiero 25 lat, a my jesteśmy ciekawi czym jeszcze nas zaskoczy.
Historie wszystkich tych czterech kobiet są imponujące. Ścieżki, które skierowały je do Centrobudu, są zupełnie różne, ale wszystkie je łączy pasja do wykonywanej pracy, sumienność i silny charakter.
0 Komentarze